Podsumowywując ten tydzień było dość słabo, źle się czułam... chorowałam... nadal nie jest dobrze. Ale wracając..
Poniedziałek miną bardzo szybko ponieważ po trzech lekcjach się zwalniałam, pojechałam do domu, położyłam się do łóżka i oglądałam Pamiętniki Wampirów 💖. Dosyć mi się nudziło, dużo rozmyślałam- męczyło mnie to więc postanowiłam zacząć pisać pamiętnik.
Wtorek... wtorku nie pamiętam co się działo :P
Środa... w środę miałam wizytę u dentysty na 14. Ze szkoły zwolniłam się o 13:30... masakra.. dwa znieczulenia. Po wizycie miałam iść do domu ale Pani dentystka dość szybko. Postanowiłam pójść spowrotem do szkoły na ostatnią lekcję niemieckiego.
Czwartek. W czwartek się nic szczególnego nie wydarzyło.
Piątek!! Najbardziej wyczekiwany dzień w tygodniu! W ten piątek jechałam do mamy. To tyle z tego dnia.
Sobota hmmm. KINO! Razem z koleżankami (Iza, Olą, Natalią, Laurą i Anią <3) Pojechaliśmy na seans pt. Kosogłos cz. 2... film bardzo mi się podobał. Jadąc do Bielska autobusem napotkałyśmy trójkę chłopców może ok. 18-20 lat jeden był pijany. Rzucał się bardzo :P potem na którymś przystanku wysiadł (delikatnie ujmując został wyrzucony)
Niedziela, kupiłam sobie telefon. To w sumie tyle, mogę powiedzieć że jest godzina 18:23, jak narazie bardzo mi się sprawdza i podoba. Myślę, że tak będzie dłuuuuugo.
Co sądzicie o tego typu postach? Piszcie w komentarzach swoje opinie ;)
Buziaki Monstters44